W dwóch poprzednich edycjach Mistrzostw Polski Ptaków
Gadających „Papuzie Gadanie”, które współorganizowałem, zwyciężyły gwarki.
Zwycięzców się nie osądza i daleki jestem od napisania choćby jednego złego
słowa na temat tych przemiłych gaduł. Chciałbym, jednak - i uważam to za swój
obowiązek – usprawiedliwić pokonanych, czyli papugi. Co sprawiło, że to jednak
nie one zwyciężyły, choć potencjalne możliwości ku temu miały - jak się wydaje
– większe. Moim zdaniem, zgubiła je ich psychika i poziom inteligencji.
Dalej możesz o tym przeczytać lub zobaczyć w filmie.
Dalej możesz o tym przeczytać lub zobaczyć w filmie.
Papugi potrafią opanować znacznie większą ilość dźwięków. Te
najlepsze można wyuczyć naśladowania kilkuset, a prymusów – nawet kilku
tysięcy. Choć, oczywiście, trudno ich gadanie porównywać do ludzkiej mowy
opisującej słowami proces myślenia pojęciowego, to jednak wiele papug potrafi
po pewnym czasie kojarzyć określone sytuacje z przynależnymi im dźwiękami,
stwarzając wrażenie komunikowania się z otoczeniem.
W znanym sobie, przyjaznym im otoczeniu, papugi łatwo komunikują
się z opiekunem i nawiązują interakcje. Umiejętności naśladowcze papug,
będących domowymi pupilami, nie są bowiem wynikiem tresury, lecz wynikają z
bliskich relacji wiążących je z opiekunami. Te, powiedziałbym, bardzo osobiste,
wręcz intymne związki, zwykle są okazywane w miejscach, które ptaki znają i
czują się w nich bezpiecznie, czyli w swoich domach. Jeśli
jednak, ten, znany im porządek zostanie zakłócony (np. nowe miejsce, nieznane
osoby), bardzo to przeżywają, a silny stres powoduje, że zamykają się w sobie i
milkną. Jest to rezultat wykształconych przez miliony lat ich zachowań w
środowisku naturalnym. Papuzie stado głośnym wrzaskiem ostrzega przed
niebezpieczeństwem, ale oddzielone od niego pojedyncze osobniki w obliczu
zagrożenia zachowują się odwrotnie. Aby uniknąć niebezpieczeństwa, milkną i
starają się nie zwracać na siebie uwagi.
Gwarki, w swoim środowisku, to ptaki ekspansywne, dążące do
opanowania coraz to nowych obszarów. Pozornie płochliwe. Łatwo je skłonić do
ucieczki, lecz szybko zapominają o zagrożeniu i po krótkim czasie powracają bez
śladów stresu. Oczywiście, oswojone ptaki – domowi pupile zachowują się w
sposób inny, niż ich dzicy pobratymcy, ale, pewne reakcje ukształtowane w
procesie ewolucyjnym nadal kierują ich zachowaniami.
W pierwszych edycjach Mistrzostw ich rywalizacja polegała na
tym, że opiekunowie rejestrowali umiejętności swych pupili na taśmach
magnetofonowych lub video i na tej podstawie jury wyłoniło finalistów, którzy
mieli popisywać się na żywo. Finały pierwszych edycji Papuziego Gadania
odbywały się w ekstremalnych wręcz dla papug warunkach, z udziałem ogromnej
ilości nieznanych im osób, w obecności kamer telewizyjnych, w błyskach fleszy
aparatów fotograficznych i przy podtykanych im pod dzioby mikrofonach. Każdy
zawodnik miał ograniczony czas występu, który był skrupulatnie odmierzany przez
sędziów, a kolejność występów była losowana. Nikogo nie powinno, więc, dziwić,
że niektórych zawodników po prostu zjadła trema. I
to, właśnie, głównie papugi. Nowe, nieznane miejsce, ogromna ilość nieznanych
osób i sprzętów, błyski fleszy, gwałtowne ruchy. Stworzona atmosfera była tak
różna od tej, do której przywykły, że prezentowane przez nie umiejętności
dalekie były od tych z nagrań wykonanych przez opiekunów w domowych zaciszach.
Z gwarkami było zupełnie inaczej. Szybko zaadaptowały się do
nowych warunków i bez żadnych problemów popisywały się swoimi umiejętnościami.
Gdybyśmy przełożyli to na język sportowy, mistrzem został nie sportowiec
prezentujący na wszystkich zawodach najwyższą formę, lecz ten, który zwyciężył w
mistrzostwach, okazując się najbardziej odpornym na stres i tremę.
Chwała gwarkom! Ale, teraz postanowiliśmy, że obecna
rywalizacja ma być bardziej sprawiedliwa i dawać wszystkim zawodnikom takie
same szanse zaprezentowania swych możliwości. W bezpiecznym domowym otoczeniu,
w towarzystwie przyjaznych opiekunów, bez limitu czasowego, wszyscy uczestnicy
będą mogli zaprezentować to, co potrafią najlepiej. Utrwalone przez opiekunów
na filmach popisy każdy będzie mógł ocenić na kanale YouTube Mistrzostw i
skonfrontować swoje odczucie z werdyktem jury, a także zagłosować na swojego
faworyta. Nie wiem, czy ponownie zwyciężą gwarki, czy też papugi pokażą, na co
je stać, ale zwycięstwo we wznowionym w unowocześnionej formie „Papuzim
Gadaniu” będzie - a taką mam pewność - bardziej sprawiedliwe.
Pamiętajmy, jednak, żeby emocje nie przysłoniły nam faktu,
iż jest to zabawa. Chcemy dać szansę opiekunom ptaków, by w ten miły i nieco
żartobliwy sposób, mogli pochwalić się swoimi pupilami. Papuzie gadanie to, to
jak już wspomniałem, nie wynik tresury, która często budzi nasze poważne
zastrzeżenia i sprzeciw moralny, lecz rezultat silnej więzi emocjonalnej między
zwierzęciem a człowiekiem. Trudno jest zmusić ptaka, by okazywał przychylność
osobie, której nie ufa i, z którą nie łączą go bliskie relacje. Ptaki
nieszczęśliwe milczą lub krzyczą, ale nigdy nie „gadają”.
Posłuchaj, jak w pierwszych edycjach konkursu gadały gwarki:
Drodzy Czytelnicy,
OdpowiedzUsuńrozpoczynając przed kilkoma laty pisanie tego bloga, nie przypuszczałem, że prezentowana tematyka spotka się z tak ciepłym przyjęciem i zyskam aż tak liczne grono czytelników. Zainteresowanie moimi tekstami przełożyło się na rosnącą lawinowo ilość zapytań i próśb o porady. Niestety, doba ma tylko 24 godziny i zaczyna mi już brakować czasu na życie i obowiązki zawodowe. Dlatego, z żalem, zmuszony jestem wstrzymać dalsze komentarze. Wybaczcie, proszę, i szukajcie odpowiedzi na nurtujące Was problemy w opublikowanych artykułach i wśród udzielonych już przeze mnie odpowiedzi. Zapraszam też wszystkich serdecznie na filmy poradnikowe na PAPUZIEJ TELEWIZJI http://youtube.com/c/papuziatelewizja