tag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post6352807439167987198..comments2023-03-28T04:34:33.041-07:00Comments on PAPUZI BLOG: Czy i jak karać?Andrzej Kosiorowskihttp://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comBlogger44125tag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-26838186999853992672016-08-31T07:51:05.240-07:002016-08-31T07:51:05.240-07:00
DRODZY CZYTELNICY,
rozpoczynając przed kilkoma la...<br />DRODZY CZYTELNICY,<br />rozpoczynając przed kilkoma laty pisanie tego bloga, nie przypuszczałem, że prezentowana tematyka spotka się z tak ciepłym przyjęciem i zyskam aż tak liczne grono czytelników. Zainteresowanie moimi tekstami przełożyło się na rosnącą lawinowo ilość zapytań i próśb o porady. Niestety, doba ma tylko 24 godziny i zaczyna mi już brakować czasu na życie i obowiązki zawodowe. Dlatego, z żalem, zmuszony jestem wstrzymać dalsze komentarze. Wybaczcie, proszę, i szukajcie odpowiedzi na nurtujące Was problemy w opublikowanych artykułach i wśród udzielonych już przeze mnie odpowiedzi. Zapraszam też wszystkich serdecznie na filmy poradnikowe na PAPUZIEJ TELEWIZJI http://youtube.com/c/papuziatelewizja<br />Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-70739004287952467552016-08-03T13:00:30.034-07:002016-08-03T13:00:30.034-07:00Papużka kozia może być właśnie taka. Ale, wszystko...Papużka kozia może być właśnie taka. Ale, wszystko zależy od tego, jaki osobnik trafi di rodziny. Jeśli będzie to prawidłowo ręcznie wykarmiony młody osobnik – wszystko powinno być dobrze. Starsza lub wychowana w wolierze papuga może być utrapieniem dla całej rodziny.<br />Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-58412431619438071292016-08-03T03:31:39.972-07:002016-08-03T03:31:39.972-07:00Witam . Zastanawiam się nad kupnem papużki koziej....Witam . Zastanawiam się nad kupnem papużki koziej. Rowniez mam syna 5 letniego. Czy ta papuzka lubi byc glaskana , przytulana? Bardzo prosze o odpowiedz . Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-24428013795030466792016-02-16T07:06:45.104-08:002016-02-16T07:06:45.104-08:00W przypadku ręcznie wykarmionych papug kluczowe dl...W przypadku ręcznie wykarmionych papug kluczowe dla ich wychowania są pierwsze tygodnie po przybyciu w nowe miejsce. Po kilku pierwszych dniach przyzwyczajania się do nowego miejsca, ręcznie wykarmiona papuga pożąda kontaktu z opiekunem. Zwykle rano, po przebudzeniu zaczyna go nawoływać. W tym początkowym okresie wszyscy domownicy, zachwyceni nowym przybyszem, są na ogół na każde zawołanie ptaka do jego dyspozycji. Zazwyczaj ktoś pojawia się, bierze go na ręce, daje smakołyk itp. Papuga rozumie, że takie zachowanie ludzi jest wynikiem jej krzyków. Przez pierwsze dni opiekunowie zwykle też przesadzają z czasem poświęcanym papudze i zbyt często noszą ją na ręce lub ramieniu. Ptak czuje się wtedy bezpiecznie i przyzwyczaja się do tak częstych kontaktów. Głośno reaguje, więc, gdy opiekun zostawia ją w klatce lub znika z zasięgu wzroku. Jeśli pojawia się wkrótce ponownie, papuga uważa, że jest to wynik jej nawoływań. W ten sposób wychowuje się terrorystę, który histerycznie domaga się, by człowiek zachowywał się zgodnie z jego życzeniami. Dlatego, w pierwszym, najważniejszym dla kształtowania papuzich zachowań okresie, nie wolno reagować na ptasie wrzaski. Jeśli krzyczy rano, nikt nie powinien zbliżać się do klatki. Jeśli znikamy z pola jej widzenia, wychodząc np. do innego pokoju, na co ona natychmiast reaguje krzykiem, nie wolno wrócić nim się nie wyciszy i uspokoi. Jeśli papuga uzna, że swoim głośnym zachowaniem nie jest w stanie sterować postępowaniem opiekuna, przez wiele lat będziemy cieszyć się wspaniałym ptakiem do towarzystwa. W opisanym przypadku popełnione zostały, prawdopodobnie, poważne błędy wychowawcze. <br />Nie można też wykluczyć, a wiele na to wskazuje, że papuga nie została prawidłowo sztucznie wykarmiona. Możliwe, że w okresie wykarmiania, papuga nie przebywała w izolacji od bodźców zewnętrznych (jak powinna), lecz miała kontakty ludźmi. <br /><br />Łatwiej zapobiegać niż leczyć. Teraz będzie spory problem z resocjalizacją ptaka. Jak postępować? Nie powinno się ograniczać mu kontaktów z ludźmi, ale należy być stanowczym i bezwzględnie nie reagować na wszelkie próby wymuszania. Papuga musi zrozumieć, że jest to bezcelowe, a opiekun pojawia się dopiero, gdy ona się uciszy i uspokoi. Taka “terapia” może być dość długa i będzie wymagać dużej cierpliwości, ale innego wyjścia nie ma. <br />Można wynieść ją na krótko w małej klatce do pustego pokoju i postawić na ziemi, ale nie może to być jej klatka, w której na co dzień przebywa. Ta klatka musi kojarzyć jej się z bezpieczeństwem i komfortem. Można też wykorzystać strumień wody. Ale, przy tak młodej i tak zmanierowanej papudze proszę nie przesadzać z karami, aby nie spowodować u niej zbyt dużego stresu.<br /><br />Co do sposobu odżywiania, spożywanie jedynie suchej karmy jest na ogół rezultatem błędów popełnionych w okresie sztucznego wykarmiania. Papugi, w okresie przechodzenia ze sztucznego karmienia na samodzielne odżywianie, gdy kształtują się ich nawyki żywieniowe, powinny otrzymywać różnorodny pokarm, a zwłaszcza owoce i zieleninę. Te, którym podawano jedynie suche ziarno, bardzo trudno przyzwyczaić do innego pożywienia. Proponuję spróbować podawać papudze granulaty dla średnich papug, w których zbilansowane są różne składniki papuziej diety. Niektóre lubią, jeśli granulat namoczy się wcześniej np. w soku owocowym. Można też zetrzeć na drobnej tarce jakiś owoc lub warzywo (jabłko, banan, marchew) i wymieszać z ziarnem. Papuga, wybierając z tej mieszanki ziarna, jest zmuszona do zjadania również owoców. Z czasem powinna je polubić. Ważne, by miała dostęp do gritu wspomagającego trawienie.Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-72408539478656726212016-02-15T04:19:20.720-08:002016-02-15T04:19:20.720-08:00Dzień dobry, Od tygodnia mieszka ze mną młodziutka...Dzień dobry, Od tygodnia mieszka ze mną młodziutka nimfa (ma około 3 miesięcy). Była ręcznie karmiona i jest przyzwyczajona do kontaktów z człowiekiem. Kiedy wyciągam ją z klatki potrafi grzecznie siedzieć na kolanach, czy ramieniu. Potrafi tak siedzieć w zasadzie godzinami i nie można jej na moment odłożyć. Nie tyle co do klatki, ale powiedzmy, pozostawić samą na kanapie, żeby pójść na drugi koniec pokoju coś zrobić. Wtedy od razu się podrywa do lotu i już jest z powrotem na ramieniu. Jakby bała się zostać na chwilę sama? Czy to są normalne zachowania? Kiedy leżę i czytam książkę cały czas po mnie chodzi. Nie chce chodzić obok mnie jednak cały czas po plecach, czy ramionach. Chciałabym, żeby spędzała jak najwięcej czasu poza klatką, ale nie mogę jej cały czas trzymać na ręce.. Kiedy odstawia się ją do klatki, a pozostali domownicy siedzą razem i rozmawiają, czy jedzą, zaczyna głośno nawoływać. Nie da się tego zbyt długo ignorować, bo nawoływania są bardzo uciążliwe. Czy w takiej sytuacji dobrym pomysłem będzie odstawienie jej z klatką do innego pokoju, w którym nikt nie przebywa? Czy może spróbować sposobu ze strumieniem wody, żeby pokazać jej, że takie zachowania nie są pożądane? Kolejny problem jest taki, że nie chce jeść niczego poza suchą karmą. Owoce i warzywa, które jej posuwam w ogóle ją nie interesują. Jak nauczyć ją jedzenia innych rzeczy poza ziarenkami? Serdecznie dziękuję za porady!Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-76349692441898214452015-10-29T04:49:55.616-07:002015-10-29T04:49:55.616-07:00Przy braku bliższych informacji, mogę jedynie przy...Przy braku bliższych informacji, mogę jedynie przypuszczać, że przyczyną są zmiany hormonalne towarzyszące okresowi dojrzewania. Gotowa do lęgów rozella staje się agresywna i usiłuje przepędzić intruzów z terytorium, które uważa za swoje. Po pewnym czasie powinno to minąć, ale nie można wykluczyć, że nadal będzie atakowała słabsze fizycznie ptaki. Zarówno rozelle, jak i papużki faliste należą do gatunków dość agresywnych i należy je izolować od siebie.Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-48003503804098225512015-10-28T07:00:35.162-07:002015-10-28T07:00:35.162-07:00Witam, Panie Andrzeju posiadam od roku rozellę bia...Witam, Panie Andrzeju posiadam od roku rozellę białolicą z którą do tej pory nie było problemu, od paru dni zaczęła być agresywna po wypuszczeniu z klatki atakuje papugi faliste znajdujące sie w sąsiednim pokoju proszę o radę, czy jest jakis sposób na zmienienie jej zachowania. Pozdrawiam.<br />Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-14413133406003084872015-04-10T03:17:41.550-07:002015-04-10T03:17:41.550-07:00Wszystko wskazuje, że zostały popełnione poważne b...Wszystko wskazuje, że zostały popełnione poważne błędy w procesie wychowawczym. Zaanektowała ona dla siebie terytorium i wybrała opiekuna, z którym nie chce się z nikim dzielić. Dochodzą do tego zmiany hormonalne wiążące się z okresem dorastania. Prawdopodobnie, agresywne zachowania powodowały, że osoby, wobec papuga je okazywała, zachowywały się biernie i prawdopodobnie nie było też odpowiedniej reakcji z Pani strony. To spowodowało, że uwierzyła ona w ich skuteczność i nabrała przekonania, że może sobie na nie pozwolić. Trudno, na odległość, bez możliwości bezpośredniej obserwacji, dawać bardziej szczegółowe wskazówki postepowania. Proszę stosować się do, opisanych na blogu, ogólnych zaleceń postępowania z osobnikami dominującymi. Bardzo dobre rezultaty daje tzw. “traktowanie papug z góry”. Proszę jednak nastawić się na dość długi proces “resocjalizacji” papugi.Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-32855825062807938112015-04-08T22:31:56.171-07:002015-04-08T22:31:56.171-07:00Witam Panie Andrzeju rozumiem ze pan nie może mi z...Witam Panie Andrzeju rozumiem ze pan nie może mi zaproponować konkretnego sposobu. Jeżeli chodzi o hałaśliwość to bede robiła wszystko to co pan zaprponował w poście. Najbardziej mnie martwi fakt ze atakuje innych oprócz mnie. Podam przykład jeżeli ja jestem w pokoju i mój narzeczony przejdzie obok klatki to on sie rzuca atakuje i jak jest poza klatka tez atakuje. A jezeli mnie nie ma w domu nic takiego sie nie dzieje. Ma 15 miesiecy moze to cos da. Celinanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-14847315988024785952015-04-08T01:42:55.116-07:002015-04-08T01:42:55.116-07:00Mam zbyt mało danych. Bez możliwości bezpośredniej...Mam zbyt mało danych. Bez możliwości bezpośredniej obserwacji trudno o zaproponowanie konkretnego sposobu rozwiązania problemu. Proszę stosować opisane na blogu wskazówki dot. postępowania z papugami dominującymi. To zajmie sporo czasu, ale konsekwencja i wytrwałość powinny przynieść zamierzony skutek.Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-788142021777231862015-04-07T10:39:59.927-07:002015-04-07T10:39:59.927-07:00Witam Panie Andrzeju mam papugę Afrykankę Kongijsk...Witam Panie Andrzeju mam papugę Afrykankę Kongijska ręcznie karmioną. Przyznam się że popełniłam błąd wychowawczy troszkę rozpieściłam ptaka na początku i z tego wszystkiego wybrała mnie na opiekuna. Mój problem w tym gdy się nią nie zajmuje lub gdy przychodzę do domu zaczyna strasznie krzyczeć siedzę w pokoju krzyczy nie ma mnie w pokoju krzyczy wiem ze nawołuje mnie i próbuje zwrócić na siebie uwagę. wyczytałam ze najlepiej nie zwracać uwagi gdy krzyczy ? I jeszcze jeden problem atakuje innych domowników :( nie wiem co mam w tej sytuacji zrobić żeby było dobrze. Pozdrawiam. Celinanoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-57338591012538016942015-03-15T11:04:43.097-07:002015-03-15T11:04:43.097-07:00Zacząłem zastanawiać się nad odpowiedzią i przyszł...Zacząłem zastanawiać się nad odpowiedzią i przyszło mi do głowy, aby popuścić wodze fantazji i wyobrazić sobie, że oto psycholog dziecięcy otrzymuje list następującej treści: “Mój pięcioletni syn po powrocie do domu z podwórka nie chce wchodzić do swojego pokoju. Wyrywa się i ucieka, i nie pomagają nawet postawione w pokoju jego ulubione desery. Proszę o pomoc”.<br />Żaden psycholog bez rozmowy z dzieckiem i jego rodzicami, oraz bez wypełnienia kilku ankiet, nie pokusiłby się nawet o hipotetyczne określenie problemu, nie mówiąc już o próbie jego rozwiązania. Powiem więcej, gdyby, na podstawie takiego listu, zalecił jakiekolwiek działania wobec dziecka, mielibyśmy pełne prawo określić go mianem szarlatana i szukać innego specjalisty. A w przypadku papugi – dwuzdaniowy, lakoniczny opis problemu i… proszę o gotową receptę. Mogę sobie wyobrazić, że dziecko obawia się przebywać w swoim pokoju, ponieważ zauważyło tam kiedyś pająka, którego bardzo się boi albo światła, ze znajdującego się za oknem kasetonu reklamowego, tworzyły na ścianie jakieś wzory powodujące stany lękowe. Wybrałem te, akurat, dwie przyczyny nie przypadkowo. Z obiema przyczynami spotkałem się przy wyjaśnianiu napadów panicznego strachu u papug, które uciekały jak najdalej od budzących grozę miejsc. Czy tak też jest w tym przypadku? Mało prawdopodobne, ale skąd mi to wiedzieć? Zwykle, w podobnych sytuacjach, wystarcza rozmowa, by znaleźć najbardziej prawdopodobną przyczynę zachowania papugi i podjąć odpowiednią terapię. Niekiedy nie jest to możliwe bez bezpośredniej obserwacji, a czasem poznajemy ją dopiero po dłuższym czasie. Może jestem trochę zarozumiały, ale uważam, że papuzia psychika jest bardziej skomplikowana i mniej przewidywalna od, na przykład, mechanizmu samochodu, a znalezienie przyczyny awarii i jej usunięcie, niekiedy, nawet doświadczonym serwisantom, zabiera dużo czasu.<br />Dlatego, błagam. Nie wymagajcie Państwo ode mnie cudów. Jestem tylko człowiekiem, a wyjaśnianie papuzich zachowań to, w mojej opinii, wiedza empiryczna, a nie okultystyczna. Tu, naprawdę, trzeba opierać się na informacjach, które należy wyjaśniać w oparciu o posiadane doświadczenie. A informacje te, trzeba niekiedy uzyskać w drodze długotrwałych obserwacji, bo papugi, mimo, że potrafią gadać, to nie na wszystkie tematy chcą rozmawiać ;-)Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-11013445348611069892015-03-14T04:01:13.764-07:002015-03-14T04:01:13.764-07:00Witam Panie Andrzeju mam problem z amazonka ekwado...Witam Panie Andrzeju mam problem z amazonka ekwadorska ma okolo 10 miesiecy jest recznie karmiona. Chodzi o to ze po wypuszczeniu z klatki za zadne skarby nie chce do niej wrocic nie pomagaja zadne smakolyki orzeszki itp.dodam tylko ze jest wypuszczana codziennie na kilka godzin co robic? Prosze o pomoc i z gory dziekuje pozdrawiam PawelAnonymoushttps://www.blogger.com/profile/02918385191140165945noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-77577081406752058022015-01-26T12:59:19.166-08:002015-01-26T12:59:19.166-08:00Bez możliwości bezpośredniej obserwacji papugi i i...Bez możliwości bezpośredniej obserwacji papugi i informacji o jej dotychczasowych doświadczeniach, dawanie jakichkolwiek rad to działanie po omacku metodą prób i błędów. Z mojego doświadczenia wiem, że zwykle ludzie pozbywają się papug, wobec których popełnili błędy wychowawcze i nie mogą sobie z nimi poradzić. Nie mam żadnych podstaw by negować podane przez poprzedniego opiekuna powody pozbycia się papugi, ale większość zwykle podaje dwa – narodziny dziecka lub alergia. Tłumaczenia te są zwykle dość odległe od prawdy lub też prawdziwe częściowo. Jeśli papuga nie może być z dzieckiem to znaczy, że jej zachowanie nie pozwala na wspólne przebywanie w domu. W wielu krajach, ze względu na problemy z adaptacją do nowego miejsca, sprzedaż starszego zwierzęcia jest praktycznie niemożliwa. Jest to, wręcz, potępiane. Jedyną formą przekazania jest tam adopcja. My jeszcze nie osiągnęliśmy tego poziomu świadomości i handel takimi zwierzętami jest normą.<br />Opisane zachowania są dość typowe dla dominującego samca w okresie dojrzewania. Jest on wtedy bardzo terytorialny i nie toleruje intruzów. Jeśli przez kilka lat z papugą postępowano w sposób niewłaściwy, jej “resocjalizacja” będzie długa i wymagająca doświadczenia. Trzeba postępować z nią łagodnie, ale stanowczo. Nie wolno absolutnie okazywać bojaźni. <br />Pisząc o karaniu nie przypominam sobie, abym sugerował używanie w tym celu transportera dla kota. Pisałem o małej klatce umożliwiającej “skazanemu” swobodną obserwację przestrzeni wokół siebie. Stosowanie skrzynki nic nie da. Musi widzieć, w jakiej jest sytuacji. Jeśli tego nie widzi, czuje się bezpieczny. Pobyt w transporterze jest pewnym dyskomfortem, ale nie odczuwa on go jako coś szczególnie dolegliwego.<br /> Życzę cierpliwości i powodzenia.Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-82826877345148204052015-01-25T05:30:26.017-08:002015-01-25T05:30:26.017-08:00Witam. Po długim namyśle postanowiliśmy kupić trzy...Witam. Po długim namyśle postanowiliśmy kupić trzyletniego Oskara ( amazonka żółtogardła ). Ptak podróż znióśł bardzo dobrze.Jest umieszczony we własnej klatce. Po przybyciu do nowego miejsca nie był zestresowany, gdy był wypuszczony z klatki przyszedł do każdego domownika. Jest u nas tydzień . Ma bardzo dobry apetyt , bawi się . Od wczoraj jego zachowanie się zmieniło. Do męża przylatuje na ramię i daje mu buziaczki. Gdy się bawił zabawkami to tak jakby przechodził okres godowy. Dziwnie pokwakuje , trzepie skrzydłami , sunie dziobem po podłożu i siada na zabawkę. Bez powodu podchodzi do mnie i mnie atakuje bardzo mocno dziobiąc . Dzisiaj przeczytałam Pana blog i postąpiłam taj jak Pan radzi. To znaczy po dziobaniu od razu włozyłam do go transportera ( dla kotów ) wyniosłam do drugiego pokoju i postawiłam na podłodze na kilkanaście minut . Nawoływał ale nie reagowałam. Do kontenera włożyłąm go przez mały ręcznik, bo inaczej by mnie pokaleczył. Mam mozliwość zwrotu ptaka, ale nie chce. Poprzedni właściciele spodziewają się dziecka i na pewno go nie zatrzymają. Wiem że trzeba mieć dużo cierpliwości i dużo czytamy na temat zachowania papug i postępowania z nimi. Wiem że pierwszą reakcją Pana będzie " a nie mówiłem ", ale proszę podpowiedzieć czy jest szansa żeby zachowanie papugi się zmieniło i jak z nim postępować. Pozdrawiam serdecznie i z niecierpliwością czekam na odpowiedżAnonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-25540712338272877502014-11-20T04:02:28.977-08:002014-11-20T04:02:28.977-08:00Na blogu staram się, na podstawie swoich doświadcz...Na blogu staram się, na podstawie swoich doświadczeń, dzielić z czytelnikami wiedzą n.t. papuzich zachowań. Nie poruszam, i niech tak zostanie, spraw typowo komercyjnych, wiążących się z cenami papug, pokarmów i akcesoriów hodowlanych. Ponadto, ze względu na ogromną różnorodność oferowanych przez sklepy artykułów, nie potrafię podać aktualnych cen wielu z nich. W tej sprawie sugerowałbym bezpośredni kontakt ze sklepami.Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-6614601559383343872014-11-19T20:06:48.005-08:002014-11-19T20:06:48.005-08:00Zainteresowana Jestem kupnem amazonki , nigdy nie ...Zainteresowana Jestem kupnem amazonki , nigdy nie mialam papugi . Mojemu synowi tez sie podobają ale nie mam pojęcia czy porywam sues z motyka na slonce , jakie sa koszta utrzymannia takiej papugi jaka klatka jest potrzebna prosze o rade cleo083https://www.blogger.com/profile/05730377126297081029noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-84569254565732383922014-09-29T12:31:26.639-07:002014-09-29T12:31:26.639-07:00Samo siadanie na głowie, to jeszcze nie agresja. R...Samo siadanie na głowie, to jeszcze nie agresja. Raczej początki chęci dominowania. Jeśli pozwoli się papudze przebywać w przestrzeni ponad ich opiekunami - zaczną dominować, a jeśli nie przeciwstawimy się - możliwe, że staną się agresywne.Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-28755648174427963622014-09-29T06:39:01.302-07:002014-09-29T06:39:01.302-07:00Papuga mojego brata (nimfa) czasami siada na ramie...Papuga mojego brata (nimfa) czasami siada na ramieniu, czasami na kolanach, czasami na bluzce a czasami na głowie. Chociaż na głowie zdarza się jej bardzo rzadko to czasem tak jest. czy to może początek agresji? Anonymousnoreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-384974311764557942014-07-17T08:57:29.951-07:002014-07-17T08:57:29.951-07:00Papugi to zwierzęta społeczne, stadne, które - pod...Papugi to zwierzęta społeczne, stadne, które - podobnie jak ludzie - realizują się wyłącznie w grupie poprzez kontakty z innymi osobnikami. Dla papug trzymanych pojedynczo partnerami są opiekunowie, z którymi ptaki chciałyby spędzać możliwie najwięcej czasu.<br />Wiadomo, że wszyscy pracujemy lub uczymy się i musimy wtedy zostawiać papugę samą.<br />Z otrzymanego maila nie wynika, czy w okresie, gdy opiekun przebywa w szkole miałaby ona możliwość jakichś kontaktów, choćby wzrokowych, z innymi domownikami lub zwierzętami. Jeśli tak, to papuga nie będzie tak bardzo odczuwać braku opiekuna.<br /><br />Nie ma czegoś takiego jak trening, który pozwoli papudze przywyknąć do samotności. Można organizować jej różnego rodzaju zajęcia, wciąż nowe, by nie popadła w rutynę, ale nic nie zastąpi bezpośrednich kontaktów i te muszą być zapewnione. Kakadu to ptaki, pod tym względem, bardzo wymagające. Jeśli przez cały okres swojej dziennej aktywności będą samotne, odbije się to na ich psychice. Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-43849794064606819232014-07-14T13:13:06.407-07:002014-07-14T13:13:06.407-07:00Witam,
Mam w planach zakup papugi, od dłuższego cz...Witam,<br />Mam w planach zakup papugi, od dłuższego czasu interesuje mnie kakadu żółtoczuba, zdążyłem już nabyć teoretyczne pojęcie o tym gatunku, sposobie odżywiania, hodowaniu etc. Miałem również styczność z tymi pięknymi papugami :) Ale mam pewne obawy, jeśli chodzi o pozostawianie takowej samej. Uczęszczam do szkoły i nie wiem, jak moja 6-7 godzinna nieobecność w ciągu dnia może wpłynąć na rozwój psychiczny mojego, miejmy nadzieję, przyszłego pupila. Mógłbym w jakiś sposób przyzwyczaić do takiej rozłąki moją papugę? <br />Serdecznie dziękuję za odpowiedźDawid388https://www.blogger.com/profile/00002118141756991974noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-89993741837017292042013-06-21T12:53:48.287-07:002013-06-21T12:53:48.287-07:00Bardzo dziękuje za pomoc, na pewno Pana uwagi sa d...Bardzo dziękuje za pomoc, na pewno Pana uwagi sa dla mnie cenne. Przyznam szczerze ze to mój pierwszy ptaszek w domu i dostałam go w prezencie, uwierzyłam na słowo że papużka ma taki wiek:( Dzisiaj pierwszy raz została zamknieta podczas mojej nieobecności,wyposażyłam klatke w mnóstwo zabawek i gałązek do skubania więc tragedii nie było. Klatke ma duża 165x100. Mam nadzieję że jeszcze nie jest za późno na wychowanie. Od kilku dni stosuje Pana metody i jak ptaszek hałasuje lub psoci kładę klatkę na podłodze, widać ze bardzo tego nie lubi i po paru sekundach jest grzeczniutki jak trusiek, po czym stawiam klatke z powrotem na miejsce i tez jest juz spokojny:)Pomimo moich błędów na początku papuzka jest bardzo madra i kochana dlatego chciałabym madrze ja/go wychowac zebysmy zarówno oboje byli zadowoleni. Pozdrawiam serdecznie i jeszcze raz bardzo dziekujemagdaxxhttps://www.blogger.com/profile/00545252167102745875noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-62937983312820851022013-06-21T02:43:37.544-07:002013-06-21T02:43:37.544-07:00Mam pewne wątpliwości co do wieku papugi. Nimfy w ...Mam pewne wątpliwości co do wieku papugi. Nimfy w wieku ok. 2 miesięcy opuszczają dopiero budkę lęgową. Taki ptak ma jeszcze problemy z samodzielnym łuskaniem ziaren, ale proces jego oswajania przebiega błyskawicznie. Ten jest raczej starszy.<br /><br />Na podstawie opisu wydaje mi się, że papuga nie czuje się bezpiecznie. Może to być spowodowane złym usytuowaniem klatki, żerdziami w zamocowanymi na nieodpowiedniej wysokości, jakimiś negatywnie odbieranymi przeżyciami w nowym miejscu itp.<br />Jeśli ptak wchodzi na ręce i daje się karmić, rokowania są bardzo dobre. Jeszcze nie zaufał opiekunowi. Jest granica, której przekroczenia dotąd nie zaakceptował. Pokonanie tego zajmie trochę czasu. Proszę nie zbliżać ręki "na siłę" i nie dopuszczać do sytuacji, że przerażona papuga zaatakuje intruza. Ale jeśli ten atak nastąpi, należy go zignorować, bez odpowiadania agresją. Ptak musi nam zaufać, a jednocześnie uznać próby "siłowych rozwiązań" za nieskuteczne. Takie zachowanie pozwoli uniknąć w przyszłości podejmowania prób dominowania nad opiekunem.<br />Wydaje mi się, że wszystko jest na najlepszej drodze i papuga będzie robić postępy.<br />Proszę zwrócić uwagę na klatkę. Jest wiele publikacji na ten temat. Najważniejsze, by stała przy ścianie (absolutnie nie na środku pokoju), siedząca na żerdzi papuga powinna znajdować się na wysokości twarzy osób stojących obok niej, a żerdzie wykonane z naturalnych, pokrytych korą gałęzi o odpowiedniej grubości (te z tworzyw sztucznych i wykonane przez stolarza są wykluczone). Pojemniki z karmą i wodą powinny być na wysokości miejsca przebywania ptaka.Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-32884745026294009872013-06-21T02:33:31.991-07:002013-06-21T02:33:31.991-07:00Matematyka zawsze skrywała przede mną swoje tajemn...Matematyka zawsze skrywała przede mną swoje tajemnice, a nabyta przez lata kształcenia "wiedza" nie upoważniałaby mnie do zmierzenia się bez obaw z egzaminem gimnazjalnym. Wykorzystując jednak zapamiętane wiadomości i pomagając sobie palcami obliczyłem, że nabyta w lutym, pochodząca z woliery, 5 miesięczna aleksandretta musiała wykluć się w październiku i opuścić budkę lęgową w okolicach Świąt Bożego Narodzenia.<br />Jeśli nie pochodzi z kraju o łagodniejszym niż nasz klimacie, wydaje mi się to mało prawdopodobne. W naszej strefie klimatycznej odchowanie potomstwa zimą graniczyłoby z cudem. Zdaję sobie sprawę, że osoba nie znająca się na hodowli papug ma prawo nie wiedzieć, że aleksandretty klują się w hodowlach wczesną wiosną i latem, ale nie powinna też bezkrytycznie przyjmować słów sprzedawcy o wieku ptaka, jeśli może je bez trudu obalić dokonując obliczeń na palcach jednej ręki i wyobrażając sobie, że nieopierzone pisklę musiałoby przetrwać zimę w wolierze zewnętrznej.<br />Myślę, że mój, może nieco przydługi wywód, daje do zrozumienia, że papuga musi być starsza. Zakładając, optymistycznie, że ma teraz ok. 12 miesięcy, jest to "ostatni dzwonek", aby oswoić ptaka tego gatunku. Z opisu wynika, że akceptuje kontakty z opiekunem i obawia się tylko dotykania jej rękoma. To pozwala z umiarkowanym optymizmem patrzeć w przyszłość.<br />Myślę, że błędem było zezwalanie jej na swobodne loty podczas nieobecności opiekunów. Pominąwszy konieczność ścierania dzioba, nudząca się papuga może mieć bardzo destrukcyjny wpływ na mieszkanie. Jest to również bardzo niebezpieczne, jeśli mieszkanie nie jest odpowiednio zabezpieczone. Czy uniemożliwiła Pani dostęp papugi chociażby do gniazdek i przewodów elektrycznych? Lepiej, aby była wypuszczana w obecności ludzi. Wtedy jest większa możliwość kontroli i szansa na większą wzajemną akceptację. Opuszczenie klatki byłoby odbierane jako coś bardzo pozytywnego i było kojarzone z obecnością opiekuna. Teraz wszelkie zakazy papuga będzie traktować jako rodzaj kary i będzie kojarzyć ją z człowiekiem.<br />Wydaje mi się, że papuga powinna przebywać w klatce podczas nieobecności domowników. Trzeba też poświęcić trochę czasu na oswajanie jej z dotykiem. Sugerowałbym głaskanie ptasim piórem i podawanie szczególnie lubianych przysmaków wyłącznie ręką.<br />Pozbawianie pewnych nawyków jest zawsze trudniejsze niż niedopuszczenie do ich powstania, ale poprzez cierpliwe i konsekwentne postępowanie konieczne jest doprowadzenie do sytuacji, gdy nasz pupil zrozumie swoje "prawa i obowiązki". Niech to, co odbiera najbardziej pozytywnie, spotyka go w obecności opiekuna, a nie w czasie, gdy jest on nieobecny.Andrzej Kosiorowskihttps://www.blogger.com/profile/07945317268723048663noreply@blogger.comtag:blogger.com,1999:blog-1307290008825371714.post-85023903618098124432013-06-19T12:26:22.518-07:002013-06-19T12:26:22.518-07:00Dzień dobry,
dwa tygodnie temu zamieszkała z nami...Dzień dobry, <br />dwa tygodnie temu zamieszkała z nami 2-miesięczna nimfa. Niestety nie posiadam dużego doświadczenia w wychowywaniu ptaków, dlatego prosiłabym Pana o udzielenie paru porad - w sieci można uzyskać wiele informacji na temat przebiegu adaptacji ptaka do nowego środowiska, niestety nie znajduje wśród nich odpowiedzi na najbardziej nurtujące mnie pytania - ptaszek jest jeszcze bardzo nieufny, co prawda jak wypuszczamy ją z klatki wchodzi na palec lub patyk i je z ręki, ale niepokoją mnie niektóre jej zachowania:<br />1)czasami ptak ma "humorki", tzn. jeśli wkłada się palce do klatki to syczy, ale nie jest to regułą. Czasem sama doprasza się "towarzystwa", wtedy włożenie ręki do klatki, czy wzięcie jej na palec nie stanowi problemu. <br />2)papuga śpi w bardzo dziwnej pozycji - na karmniku, lekko odchylona w bok, z postawionym czubem. Najdziwniejsze jest to, że w trakcie dnia ucina sobie drzemki w "normalnej" pozycji, czyli na jednej nóżce z głowa wtuloną w skrzydełka.<br />3)jak wyeliminować agresywne zachowania? Karać czy ignorować i pokazywać, że papuzie groźby nie robią na nas wrażenia?<br /><br />Bardzo zależy mi na Pana odpowiedzi, ponieważ chcę popełniać jak najmniej błędów w wychowaniu papugi, tak aby była ona miłym towarzyszem wszystkich domowników.<br /><br />pozdrawiam serdecznie!kanaahttps://www.blogger.com/profile/10775736975542621316noreply@blogger.com